Hej!
Postu z ubraniami już dawno nie było. Jakoś teraz w sklepach nie specjalnie mi się coś podoba, więc zaglądam tam rzadko. Niektóre rzeczy są jeszcze z przed dwóch miesięcy. Teraz jestem w trakcie poszukiwań kurki zimowej i kozaków, ale jakoś nie mogę natrafić na nic sensownego. Przejdźmy do zakupów jesiennych :)
Potrzebowałam jakiejś torebki do szkoły, a natrafiłam na tą w Stradivariusie więc postanowiłam ją wziąć. Kosztowała 89zł. Niestety nie jest zbyt pojemna, więc sprawdza się tylko w dni kiedy mam mniej lekcji.
Na trampki a'la baleriny trafiłam w H&M za 40zł. Są super wygodnie i pięknie wyglądają na nodze do spodni jak i do spódnicy. Na pewno będę je nosiła już wiosną, poluję także na kolejną parę :)
Sweter z Cubusa za 20-30zł. Jest bardzo wygodny, chodzę w nim bardzo często, idealny do jeansów, kolor bardzo dziewczęcy.
Miałam bon do New Yorkera, więc postanowiłam go wykorzystać właśnie na jesienny, ciepły sweter. Na zdjęciu wydaje się ogromny, ale na kimś wygląda pięknie, wystarczy biała bokserka i jeansy i cała stylizacja gotowa. Kosztował 80zł.
W Sinsay była promocja i kupiłam bluzkę za 10zł. Dobra pod sweter, zywkła, pasuje do wszystkiego.
Nie mogłam się oprzeć temu kominowi. Cieplutki, miękki, super na zimne, mroźne dni. Zakupiony w C&A za 35zł.
Do następnego!
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli blog Ci się spodobał to obserwuj ;)
Ja odwiedzam każdego komentującego, lecz obserwuję tylko te blogi, które mi się najbardziej spodobają.
Pozdrawiam