czwartek, 30 maja 2013

Internetowe zakupy

Hej!

Mam teraz parę dni wolnego, więc postaram się nadrobić zaległości na blogu. Pogoda jest okropna i nawet nie ma po co wychodzić na pole, ponieważ tam cały czas leje. Ostatnio zrobiłam małe zakupy w sklepach internetowych. Powiem Wam szczerze, że jednak chyba wolę zajść do sklepu zobaczyć na własne oczy, a później dopiero coś kupić. No ale uczymy się na swoich błędach. Z tych rzeczy jestem dość zadowolona choć nie do końca. Myślałam, że buty, które kupiłam w DeeZee będą nieco lepszej jakości. 
Buty zakupiłam za ok. 65zł i nawet dość mi się podobają. Nieco przeraża mnie tak wysoki obcas, ale ja nawet takie lubię. Zobaczymy jak się będzie w nich chodziło.
Marynarka pochodzi ze sklepu Mosquito. Kosztowała mnie 50zł i jest bardzo fajna. Już mam  taką samą, którą kupiłam wcześniej, ale w innym kolorze i bardzo dobrze mi się ją nosi. Kupiłam jeszcze w tym sklepie spódniczkę, ale odesłałam ją z powrotem, ponieważ nie spodobała mi się. Myślałam, że będzie z lepszego materiału. ;/





Buty DeeZee
Marynarka Mosquito

To na tyle!
Pozdrawiam! ;)

wtorek, 28 maja 2013

Herbaty czyli dość nietypowy post

Hej!
Dziś na moim blogu dość nietypowy post, ale zawsze fajnie jest coś innego poczytać. W zimowe dni, kiedy pogoda nas nie rozpieszczała, szybko robiło się ciemno i było bardzo zimno częściej sięgałam po kubek herbaty. Teraz jednak też często to robię. Lubię wypić sobie kubek dobrej herbaty nawet w lecie gdy jest 20-30 stopni. Podobno w lecie najlepiej pić ciepłe napoje. Nie wiem na ile to prawda, ale czasem tak robię. Kiedyś nie potrafiłam wypić zielonej herbaty, a dziś jest to jedna z moich ulubionych. Staram się pić herbatę codziennie rano, choć nie zawsze mam na to czas czy ochotę.



1.Zielona herbata o smaku maliny zakupiona w Biedronce. Jest to jedna z pierwszych zielonych herbat, które zaczęłam pić. Jest bardzo dobra, lekko malinowa, a że bardzo lubię smakowe herbaty, szczególnie malinową to ta bardzo mi smakuje, a do tego jest tania i szybko się parzy.

2.Herbata czerwona z owocem pigwy pochodzi z Auchanu. Od jakiegoś czasu bardzo chciałam spróbować czerwonej dobroci i padło na tą. Jako pierwsza wpadła mi w oko i postanowiłam ją wypróbować. Nie była droga, bo dałam za niącoś ok. 4-5zł. Jest naprawdę bardzo dobra. Parzę ją ok. 5min i jest super. Owoc pigwy jest lekko wyczuwalny, ale myślę że nie dominuje. Na pewno będę do niej jeszcze powaracam, bo już niestety mi się kończy.


3.Kolejnym zielonym rarytasem jest  herbata zielona kwiat wiśni. Pierwszy raz piłam ja u mojej babci i strasznie mi smakowała. Po tygodniu zauważyłam ją na półce w sklepie i wzięłam na wypróbowanie. Od tego czasu piję ją prawie codziennie! Jest przepyszna i mogę stwierdzić, że jest to mój ulubieniec! Będę ją piłam jeszcze przez długi czas i polecam herbatomaniokom wypróbować ten specyfik!


 4.Bardzo lubię też herbaty owocowe. Najlepsze moim zdaniem są te z Dilmaha. Oprócz tej o smaku maliny uwielbiam też truskawkową jednak ciężko jest mi ją dostać. Malinowa też jest dobra. Najlepiej smakuje popołudniu przy książce.


5.Ostatnia to herbata oczywiście znów z Biedronki ;) Najczęściej ją piłam w zimie ze względu na pomarańcze i cynamon, który ewidentnie kojarzy się chyba każdemu z zimą i zimowymi wieczorami. Teraz rzadziej po nią sięgam, ale na pewno będę jeszcze ją piła!

To na tyle z moich herbat. Polećcie jakieś dobre herbaty i piszcie co Wy pijecie! ;)

Pozdrawiam! ;)

sobota, 25 maja 2013

Zakupy majowe-kosmetyki

Hej!

Dziś post z kosmetycznymi zakupami z Rossmanna, Avonu, Auchanu, Lidla i Biedronki. Postanowiłam skorzystań z promocji w Rossmannie -40% na kosmetyki kolorowe i do pielęgnacji twarzy. Niektóre rzeczy już kupiłam wcześniej, ale cóż. Jak była taka możliwość to wolałam zaopatrzyć się w kolorówkę niż później przepłacać. Byłam w Rossmannie wczoraj i dziś i zdecydowanie powiem Wam, że dziś było więcej ludzi.  Wczoraj jakoś tak mniej osób było przy tych stoiskach, a dziś normalnie nie szło się dostać do szafy z kolorówką. Wszyscy chyba coś sobie upolowali na tej promocji.


Wczoraj wzięłam sobie róż z szafy Wibo. Postanowiłam, że nie będę na początek za dużo wydawała na ten kosmetyk, więc zakupiłam ten o numerze 9 za 5,79zł. Kolor jest ładny i bardzo mi się podoba. Następnie chciałam kupić pomadkę różową z Wibo, ale jednak postawiłam na tą z Lovely. Jest to błyszczykowa pomadka do ust w kolorze 04 i kosztowała 5,09zł. Zobaczymy jak się sprawdzi.


Dziś natomiast pojechałam z mamą i ona doradziła mi takie oto kolory. Najbardziej zadowolona jestem z cienia w kremie z Maybelline w kolorze 40-Permanent Taupe. Nie ma wilu dorobinek i chyba najbardziej przypadł mi do gustu z tych wszystkich dostępnytch tam kolorów. Kosztował 14,39zł.
Dalej kupiłam dwa byszczyki z Rimmela. Jasniejszy w kolorze 290 Be Famous i ciemniejszy 550 Lovesick, jeden kosztował 11,39zł. Wzięłam jeszcze 2 cienie wraz z mamą, raczej częściej używać ich będzie mama, ale ja czasem też coś skubnę. Niebieski to kolor 500 Posh Peacock, a fiolet to 410 Plum Romance. Jeden cień kosztował 10,19zł.


W Lidlu zakupiłam nawilżające chusteczki o zapachu melona. Postanowiłam je wypróbować, bo kosztowały tylko 99 groszy.  Reszta to Rossmann: maseczka Ziaja-89 groszy, żel pod oczy ze świetlikiem i babką lancetowatą z FlosLeku-4,79zł, tonik do twarzy z Eva natura-5,39zł i puder Synergen 03-5,59zł.


Wcześniej zamówiłam z Avonu mniejszą wersję mgiełki do ciała o zapachu fiołka i liczi, kosztowała coś ok.6-7zł.W Auchanie wzięłam antyperspirant z Garniera-ok.8-9zł. Robiąc zakupy w Biedronce zauważyłam kosmetyki do włosów i Nivea i kupiłam lakier za ok. 8-9zł. Nigdy jeszcze nie miałam takiego, więc mam nadzieję, że się sprawdzi. I z Rossmanna szampon Cece od Sweden za 10zł.


Na początku maja zakupiłam lakier od blogerek z wibo kolor 7 Blue Lake za 5-6zł i mój ulubiony top coat.

A Wy co ciekawego dorwałyście w Rossmannie?
Pozdrawiam! ;)
Do następnego!

piątek, 24 maja 2013

Pielęgnacja twarzy-update

Hej!
Nareszcie mamy piątek! Niestety pogoda nam się strasznie popsuła. U mnie dziś było ok.12 stopni ;/ Weekend będzie dla mnie ciężki, ponieważ muszę się nauczyć na poprawę z matematyki i muszę napisać dwa wypracowania, ale cóż jak trzeba to trzeba. Dziś postanowiłam zrobić aktualizacje o pielęgnacji mojej twarzy. Troszkę się pozmieniało, ale niewiele. Poprzedni post znajdziecie TUTAJ. Staram się używać jak najmniej kosmetyków, ale wiadomo, że co chwilę chce się przetestować nowości. 
Na chwilę obecną nie używać żadnych maści ani kosmetyków anty-trądzikowych. Czasem mam pojedyncze wypryski, ale nie jest to już aż tak dużo jak kiedyś.

RANO
Najpierw przemywać twarz tonikiem, aby zmyć resztki kremu, który nałożyłam na noc. Jeśli nałożyłam coś anty-trądzikowego to zmywam twarz jakimś mleczkiem lub kremem do twarzy z Alterry. Następnie nakładam na twarz krem z Avy, który jest fajny na rano, pod makijaż. Krem szybko się wchłania i makijaż dość dobrze się na nim trzyma. Na koniec nakładam krem z filtrem. Obecnie testuję ten z Vichy. Ma on w sobie odrobinę podkładu, więc już czasem nie nakładam dodatkowo podkładu z Rimmela. Zobaczymy jak sprawdzi się dalej.


DEMAKIJAŻ
Po przyjściu ze szkoły od razu zmywam twarz. Najczęściej używam żelu z Vichy, który bardzo dobrze usuwa cały brud lecz odrobinę wysusza nam skórę. Czasem jak mam mniej kosmetyków na twarzy np. sam puder lub krem z filtrem to używał do demakijażu tylko kremu z Alterry. Dobrze radzi sobie z lekkim makijażem lecz z podkładem już średnio mu idzie. Po umyciu twarzy zawsze przemywam jeszcze twarz tonikiem żeby upewnić się że już na pewno nie zostało mi nic na twarzy.


WIECZOREM
  Na wieczór nakładam jakiś dobrze nawilżający krem. Zazwyczaj jest to ten Physiogel. Super nawilża moją twarz, zostawia na niej taką lepką powłokę, która często utrzymuje się aż do rana. Czuję, że moja skóra jest dobrze nawilżona. Czasem zdarza mi się użyć kremy z Pharmaceis, ale nie przepadam za nim jakoś szczególnie.

RAZ NA TYDZIEŃ
 Raz w tygodniu robię sobie peeling enzymatyczny z Biochemii urody. Mieszam go z wodą lub z żelem hialuronowym. Super złuszcza martwy naskórek i pozostawia gładką i napiętą skórę. Zdecydowanie wolę ten peeling niż taki z drobinkami.

To tyle co kładę na twarz. Napiszcie co Wy stosujecie, co się u Was sprawdza.
Pozdrawiam ;)

wtorek, 21 maja 2013

Stosik*12

Hej!
Dziś króciutki post z kwietniowo-majowym stosikiem. Nie mam teraz za bardzo czasu na czytanie, ale jak widać są tu 2 lektury, które muszę przeczytać, a na resztę książek znajduję czas przez weekend. W szkole teraz dużo zajęć i nie mam czasu na inne rzeczy, choć naprawdę bardzo chce! Chciałabym żeby posty na blogu pojawiały się codziennie lub co drugi dzień jednak teraz raczej nie mam takiej możliwości. Mam nadzieję, że nadrobię to podczas wakacji. Za niedługo pojawią się dłuższe posty o tematyce modowej i urodowej. Teraz już zmykam do książek,a Wy trzymajcie się ciepło!


1. Nicholas Sparks "Od pierwszego wejrzenia"
2. John Grisham "Apelacja"
3. Nina Reichter "Ostatnia spowiedź"
4. Juliusz Słowacki "Kordian"
5. Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"

Pozdrawiam!

piątek, 17 maja 2013

Moja organizacja kosmetyków kolorowych

Hej!
Dziś chciałabym Wam pokazać jak zorganizowałam moją a'la toaletkę. Nie miałam za bardzo na nią pomysłu, ale w końcu coś wymyśliłam. W pokoju nie mam za dużo miejsca na stawiane dodatkowych stolików, więc zrobiłam trochę miejsca na biurku i udało się. Nie jest to może coś bardzo odkrywczego, ale zawsze jest gdzie schować swoje kosmetyki.


Komoda pochodzi z Ikei. Kupiłam ją parę tygodni temu za 40zł. U wielu dziewczyn widziałam takową i pomyślałam, że sprawdzi się również u mnie. Nie zajmuje dużo miejsca, a zmieściłam do niej wszystkie swoje rzeczy. Jest naprawdę funkcjonalna. 


Na samym dole w pierwszej szufladce  trzymam wszystkie swoje lakiery, odżywki do paznokci, top coaty, pilniczek i ogólnie rzeczy związane z paznokciami. W drugiej mam próbki, gąbeczki, puder bambusowy, krem Nivea i Bambino, gumki do włosów i inne mniej używane na co dzień rzeczy.


W środkowym rzędzie po lewej trzymam wszystkie paletki, które mam, pudry, bronzery oraz mniejsze paletki z cieniami do oczu. Obok mam wszystkie moje produkty do ust oraz kredki do oczu, które mniej używam. 

Na samej górze komody jest biżuteria, więc tego już Wam nie pokazywałam. 


W łazience mam jeszcze taki pojemnik, który również pochodzi z Ikei. Kosztował ok. 6zł i bardzo mi się spodobał. Trzymam w nim rzeczy, które używam codziennie i bardzo często. Mam tu między innymi pędzle do twarzy i do cieni, podkład, tusze do rzęs, korektory oraz kredkę do oczu.

Mam nadzieję, że post Wam przypadł do gustu.
A Wy jak przechowujecie swoje kosmetyki?

Pozdrawiam ;)

środa, 15 maja 2013

3 nowości z Oriflame

 Hej!!
Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale ostatnio mam strasznie dużo zajęć i dość późno wracam do domu.  Niestety ostatnie tygodnie szkoły dają się we znaki, pełno kartkówek, sprawdzianów i odpowiedzi. Przynajmniej pogoda nam dopisuje. U mnie dziś bardzo ciepło i przyjemnie. 
Ostatnio po raz pierwszy zamówiłam kilka rzeczy u konsultantki Oriflame. Stwierdziłam, że na początek wypróbuję tylko 3 rzeczy, a później zobaczymy co dalej. Wybrałam krem do rąk o zapachu maliny i mięty, mydełko o zapachu arbuza i aloesu oraz szminkę w kolorze Nude Pink. Kolor jest dość ładny, lekko różowy. Najbardziej jednak chyba spodobał mi się krem do rąk. Ma piękny zapach i dość dobrze nawilża, ale więcej powiem nieco później. Cen niestety nie pamiętam, ale za wszystko zapłaciłam ok. 15 zł.
Mam nadzieję, że szybko wrócę z nowymi, ciekawymi postami.






Pozdrawiam!

czwartek, 9 maja 2013

Moje wiesenno-letnie paznokcie

Hej!

Dziś u mnie 26 stopni i świeci piękne słońce. Już byłam na polu i jest na prawdę ciepło. Mam nadzieję, że pogoda jak najdłużej się nam utrzyma. Dziś chciałabym Wam pokazać kolory paznokci, które noszę najczęściej. W okresie wiosennym stawiam raczej na jasne barwy, ale nie zabraknie również fuksji czy krwistej czerwieni.  Jak na razie najbardziej przypadły mi go gustu lakiery z firmy wibo. Mam ich dość sporo i jestem z nich na prawdę zadowolona. U mnie trzymają się ok. 3 dni. Być może niebawem napiszę coś więcej na ich temat.


Virtual Fashion mania 59


Miss sporty 355


Lovely Color Mania 337


Wibo Gel Like 7 BLUE LAKE


Manhattan 1 2227AE

Pozdrawiam ;)

środa, 8 maja 2013

Zakupy majowe-ubrania

Hej!

Pogoda nam się powoli poprawia, choć u mnie dziś burze i co chwilę kropi. Mam nadzieję, że z czasem wszystko się unormuje i już będziemy mogli się cieszyć słoneczną pogodą. Ostatnio wybrałam się na małe zakupy. Ogólnie chciałam kupić w końcu zwykłe baleriny, na które czaiłam się już od dłuższego czasu. Byłam w wielu sklepach, ale jakoś nie umiałam znaleźć tych jedynych. Widziałam zwykłe w H&M, ale już nie było rozmiary, a poza tym nie były dobrze wykonane. W końcu skusiłam się na te w New Yorkerze. Postanowiłam, że kupię inne niż zwykle i wzięłam te ze srebrnymi przodami i paskiem z tyłu. Zobaczymy jak się będą sprawdzać. Przy okazji wstąpiłam do C&A i kupiłam zwykły biały top, który zawsze się przyda. 




-Baleriny New Yorker 55zł

-Top C&A 15zł
-Pasek H&M 10zł



Do następnego! ;)

sobota, 4 maja 2013

Peeling enzymatyczny EKO-moja opinia

Hej!
Dziś cały dzień spędzam w domu. Posprzątałam trochę, a tak to czytam książkę i czasopisma. Pogoda jak na maj jest okropna i przygnębiająca. Miałam plany, aby położyć się na kocu w ogrodzie i czytać, ale raczej mi to nie wypali, bo cały czas jest wilgotno i zimno.
Dziś postanowiłam, że podzielę się z Wami moją opinią na temat bardzo fajnego kosmetyku z Biochemii Urody-peelingiem enzymatycznym EKO.






Producent obiecuję nam,że:

» Peeling działa łagodnie, stężenie i aktywność enzymów zostały tak dobrane, by nie podrażniać nawet wrażliwej skóry, a jednocześnie zapewnić efektywne działanie peelingu.
» Wyczuwalnie wygładza i zmiękcza skórę już po pierwszym użyciu.
» Działa powierzchniowo na zasadzie rozpuszczania martwych, zrogowaciałych komórek naskórka. Pomaga pozbyć się widocznych objawów łuszczenia się skóry.
» Delikatnie oczyszcza skórę i poprawia jej koloryt.
» Przygotowuje skórę do przyjęcia i lepszej absorbcji składników aktywnych obecnych, w aplikowanych w dalszej kolejności, produktach pielęgnacyjnych.
» Oprócz działania złuszczającego, enzymy - bromelaina i papaina posiadają również właściwości przyśpieszające gojenie i przeciwzapalne.
» Dzięki obecności mączki owsianej i mleka w proszku peeling jednocześnie nawilża i łagodzi podrażnienia skóry.
» Wysoce rozdrobniona, kosmetyczna mączka owsiana, nadaje peelingowi aksamitne odczucie podczas aplikacji na skórę.
» Peeling pełni jednocześnie funkcję maseczki o działaniu odżywczym, łagodzącym i wygładzającym.









Osobiście uważam,że produkt bardzo fajnie wygładza nam skórę twarzy i lekko ją napina. Peeling dobrze złuszcza martwy naskórek i fajnie oczyszcza naszą skórę. Jest prosty w wykonaniu i łatwy w aplikacji na twarz. Buzia jest bez podrażnień, jest gładka i miękka po użyciu peelingu. Produkt na twarzy dość szybko zasycha i łatwo się go zmywa. Jest to bardzo prosta i szybka forma peelingowania twarzy. Osobiście używam go 1-2 razy w tygodniu i jestem bardzo zadowolona. Produkt jest bardzo wydajny, powinien nam starczyć na jakieś 15 użyć. Jego cena jest niska, bo kosztuje coś ok. 14-16zł, więc uważam, że warto go sobie zakupić i wypróbować. Bardzo polecam ten produkt!


Produkt po rozrobieniu go z wodą.

Serdecznie polecam go wypróbować, bo naprawdę warto!

Pozdrawiam!

piątek, 3 maja 2013

Projekt denko w kwietniu

Hej!

Ostatnio mam jakieś problemy z przesłaniem zdjęć na bloga. Próbowałam napisać ten post już od trzech dni i jakoś mi nie wychodziło;/ W końcu dziś się udało! Pogoda nam się totalnie popsuła, jest ponuro i zimno. Kwiecień się skończył, więc czas na comiesięczny projekt denko na blogu. W tym miesiącu dość dużo się tego nazbierało, ale to dobrze, bo w końcu pozbywam się z szafek zapasów i robi się więcej miejsca.
No to zaczynamy!







-Ziaja odżywka do włosów masło kakaowe-kupiłam ten produkt, bo słyszałam o nim dość dużo pozytywnych słów jednak mnie jakoś strasznie nie zachwyciła. Kosztowała coś ok. 6-7zł, była średnio wydajna, a zapach nie utrzymywał się na włosach na długo. Raczej do niej nie powrócę.

-Dove szampon Silk&Sleek- szampon jak szampon, mył dobrze włosy, jego zapach był przyjemny i długo utrzymywał się na włosach. Kupiłam go w zestawie z innymi kosmetykami Dove, więc nie wiem ile kosztuje w drogerii. Lubię szampony z Dove, więc kiedyś jeszcze do nich powrócę.

-Babydream szampon- bardzo fajny produkt, dobrze mył włosy, jednak trochę ich pląta, jest baaardzo tani, bo kosztuje coś ok 3,50zł. Już kupiłam kolejna butelkę i na pewno nie ostatnią. Warto choć raz go wypróbować. Polecam!


-Perfecta Spa masło do ciała- było to już moje drugie opakowanie tego masła, bardzo dobrze nawilża i nie klei się do ubrań. Ogólnie masła z Perfecty są dość lubiane. Ja być może jeszcze kiedyś sięgnę po ten produkt, ale już na pewno w innej wersji zapachowej, bo to już mi się znudziło. Polecam!

-Physiogel krem do twarzy-ubóstwiam ten produkt! Uratował moja twarz od totalnego wysuszenia. Co prawda jest dość drogi, bo kosztuje ok.40zł, ale na pewno wart tej ceny. Będę go stosować przez wiele miesięcy i jest to mój ulubiony krem do twarzy! Polecam!

-Isana krem do rąk-bardzo dobry krem do rąk. Super nawilża, jest tani i wydajny. W Rossmannie na promocji kosztuje coś ok 3-4zł więc można go sobie wypróbować. Jeszcze kiedyś do niego wrócę.

-Ziaja nuno krem tonujący-ten produkt muszę już wyrzucić, bo mi się przeterminował. Zużyłam ok. 1/3 opakowania. Z tego co mogę powiedzieć to to, że dobrze wyrównywał koloryt skóry, nie zapchał mnie i był dość tani. Być może jeszcze kiedyś po niego sięgnę.

-Ziaja demakijaż płyn do demakijażu oczy
-Bourjois woda micelarna 
TUTAJ jest porównanie tych dwóch produktów. Poczytajcie!


-Nivea vitamin shake pomadka do ust-używam tych pomadek od wielu miesięcy i jestem z nich bardzo zadowolona. Dobrze nawilżają usta, są tanie i wydajne. Już używam kolejnego opakowania.

-Inglot lakier do paznokci nr 72
-Trinity lakier do paznokci
-Miss sporty nr 415

To na tyle. Piszcie co Wy zużyliście i co polecacie!
Pozdrawiam! ;)