wtorek, 23 kwietnia 2013

Ulubieńcy marca i kwietnia 2013

Hej!

Pogoda nam sprzyja, więc nic tylko się cieszyć. U mnie dziś było bardzo ciepło i korzystałam z pogody jak tylko mogłam. Ostatnio w ogóle nie mam czasu na zakupy. Bardzo chciałabym pójść gdzieś do galerii i pooglądać nowości wiosenno-letnie oraz nowości kosmetyczne. Dziś post z ulubieńcami ostatnich dwóch miesięcy. Nie jest tego jakoś bardzo dużo, ale wybrałam takie najlepsze rzeczy moim zdaniem. 


 


-Wibo Extreme lashes- bardzo fajny i tani tusz. Kupiłam go w Rossmmanie za ok.8-10zł i sprawdza się super.Fajnie pogrubia i wydłuża rzęsy, dość dobrze je rozczesuje. Za taką cenę polecam go wypróbować.

-Physiogel krem nawilżający do twarzy- ten krem jest wprost fenomenalny! Już raz pojawił się w moich ulubieńcach, ale musiałam go również i tutaj zamieścić. Ratuje moją twarz, kiedy jest przesuszona. Co prawda nie jest tani, bo kosztuje ok. 40zł, ale zostanie ze mną jeszcze na długo.

-Carmex -używam go na noc i bardzo fajnie działa. Nawilża usta i nie są tak bardzo spierzchnięte.Jest dość tani, wydajny i myślę, że łatwo dostępny. Polecam go wypróbować.

-Bourjois woda micelarna - odkryłam ja dzięki YouTube. Wiele dziewczyn z kanałów urodowych ją polecało i myślę, że sprawdza się fantastycznie. Dobrze usuwa makijaż oka, ale nie radzi sobie za dobrze z wodoodpornym tuszem do rzęs. Mimo tej wady nadal go będę używać. Nie podrażnia i nie zostawia lepkiej warstwy.



-Dove go fresh - mój ulubieniec od bardzo dawna, ten z żółtą nakrętką jest jednak dla mnie najlepszy pod względem zapachu. Pachnie świeżo i na długi czas, tak że bardzo dobrze się czujemy w ciągu dnia. Uważam, że z jego wydajnością jest dość kiepsko, ale nadal będę go używać. 

-Avon naturals - mgiełka ma bardzo łady, owocowy zapach. Dobrze się sprawdza na letnie miesiące kiedy potrzebujemy orzeźwienia w ciągu dnia. Średnio długo się utrzymuje na ciele, ale nie jest droga, więc nie szkoda jej używać.

To na tyle, a co Was zachwyciło w tym miesiącu?
Pozdrawiam! ;)

6 komentarzy:

  1. Znany mi tylko dezodorant no i mgiełka do ciała. Ja kupiłam arbuzową. Polecam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również mam tą mgiełkę tylko że arbuzową uwielbiam ją! :)
    Używam tego kremu do buźki tazem z żelem mującym :) i widzę miałam szczęście bo kupiłam z 39 zł w promocji żel, krem i mini balsamik :) którey pojawił się dziś właśnie w zdenkowanych :)
    Muszę wypróbować ten tusz :D
    Lubię Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę kupić ten carmex w końcu! pozdrawiam serdecznie, bardzo ciekawy blog!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny blog :* mam parę takich mgiełek ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. carmex zdecydowanie jestem na tak! :D
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli blog Ci się spodobał to obserwuj ;)
Ja odwiedzam każdego komentującego, lecz obserwuję tylko te blogi, które mi się najbardziej spodobają.
Pozdrawiam