czwartek, 21 lutego 2013

Ulubieńcy stycznia i lutego 2013

Hej!

Dziś postanowiłam Wam pokazać moich ulubieńców kosmetycznych z ostatnich dwóch miesięcy. Co prawda luty jeszcze się nie skończył, ale już raczej nic się nie zmieni. Niektóre z tych kosmetyków używałam już wcześniej, ale nigdy nie było okazji napisać Wam o nich. Nie są to produkty z jakiejś wyższej półki, raczej wszystkie kosmetyki są dostępne w drogeriach lub na internecie. Raczej rzadko będą się tu pojawiać produkty do włosów, ponieważ zmieniam je co chwilę i na razie nie znalazłam niczego co używam stale. 

 


-Krem do rak Isana - mój ulubieniec od niedawna. Kupiłam go na promocji w Rossmanie i uważam, że jest świetny. Nakładam do na dłonie wieczorem przed spaniem, a rano jeszcze go czuję i ładnie nawilża mi dłonie. Był bardzo tani, kosztował coś ok. 3zł! Polecam!

-CK IN2Y - mogę stwierdzić, że jest to mój zapach! Po prostu się w nim zakochałam, mam nadzieję, że nigdy mi się nie znudzi! Długo się utrzymuje i jest świetny!

-Masło do ciała Perfecta - to jest już moje drugie opakowanie tego produktu, na pewno do niego wrócę, ale w innej wersji zapachowej, bo dwa opakowania z rzędu tego samego zapachu to nie jest dobry pomysł. Co nie zmienia faktu, że balsam super nawilża i szybko się wchłania.


-Pomadka Nivea - ma kremową konsystencję, ładnie pachnie. Może nie utrzymuje się na ustach zbyt długo, ponieważ ją po prostu "zjadamy". Nawilżenie ma dość dobre, choć nie przebije mojego Carmexu! 

-Stiefel krem do twarzy - super produkt! Pomógł mi zwalczyć suchą skórę na twarzy po kuracji trądzikowej. Moim zdaniem nadaje się tylko do używania na noc lub jak jesteśmy w domu, ponieważ jest dość tłusty, ale nie zapycha nam porów. Bardzo dobrze nawilża twarz. Niestety jest dość drogi, bo kosztuje coś ok. 45zł w aptece, ale bardzo go polecam na przesuszoną skórę twarzy!

-BU olejek myjący - bardzo dobry produkt, radzi sobie z makijażem, ja nim zmywam tylko twarz. Jest dość tani, w kontakcie z wodą lekko się pieni. Ja mam wersję pomarańczową, która bardzo ładnie pachnie.

To by było na tyle. To są moi ulubieńcy ostatnich dwóch miesięcy, których używałam bardzo często. A u Was co się sprawdziło??
Pozdrawiam! ;)

3 komentarze:

  1. Hm. Jedyne co koajrzę to oczywiście pomadka Nivea. :)
    Ale może kiedyś wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) Krem PHYSIOGEL jest genialny ale tez uważam że tylko na noc bo buźka się błyszczy po nim troszkę :) mi go przpisała p.dermatolog, używam go razem z żelem myjącym do twarzy. Jeden i drugi produkt jest świetny :) Tylko cos drogi u Ciebie ja za żel płaciłam 23 zł a za krem 30 :O

    Pomadkę też uwielbiam, reszty nie kojarzę :)
    Pozdrawiam!
    assymetryczna.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety zapłaciłam za niego 43zł w aptece ;/
      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Jeśli blog Ci się spodobał to obserwuj ;)
Ja odwiedzam każdego komentującego, lecz obserwuję tylko te blogi, które mi się najbardziej spodobają.
Pozdrawiam